Zarówno alimenty jak i upadłość konsumencka to tematy rzeka. Dodatkowo są one ze sobą ściśle powiązane. Dla osoby z niestabilną sytuacją finansową alimenty są dużym obciążeniem, długi nawarstwiają się i mogą prowadzić do upadłości konsumenckiej.

Przypominamy, upadłość konsumencka to redukcja bądź też całkowite umorzenie zadłużenia dotycząca osób, które stały się niewypłacalne. Niewypłacalność taka oznacza, że osoba nią dotknięta nie jest w stanie wywiązać się z zaciągniętych zobowiązań finansowych, brakuje jej również środków do zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Jak to wygląda z alimentami?

W sytuacji ogłoszenia upadłości konsumenckiej przez dłużnika umorzeniu ulega większość jego dotychczasowych zobowiązań finansowych, jednak świadczenia alimentacyjne pozostają. Oznacza to, że osoba, która płaciła do tej pory alimenty jest zobowiązana nadal to robić. Upadłość konsumencka absolutnie nie wyłącza alimentów z obowiązkowych świadczeń na rzecz osoby, której zostały one przyznane, niezależnie czy jest to dziecko dłużnika czy też były małżonek. Warto tu jednak wiedzieć, że po ogłoszeniu bankructwa zmienia się wypłacający – zamiast dłużnika alimenty wypłacane będą z masy upadłościowej przez syndyk. A co z zaległymi alimentami? Tutaj sprawa się komplikuje, gdyż strona pokrzywdzona będzie musiała zwrócić się do sądu i poinformować o powstaniu wobec niej długu alimentacyjnego oraz określić wysokość tego długu. Dopiero na skutek orzeczenia sądu możliwe jest odzyskanie zaległych pieniędzy.