Jak często można spotkać się ze stwierdzeniem, że komornik sądowy zajął komuś konto? W dużych miastach jak np. Łódź, zdarza się to niezwykle często – nie jest to spowodowane tym, że region nie należy do zamożnych, tylko ilością mieszkańców. Statystycznie, im więcej osób znajduje się w jednym miejscu, tym więcej potencjalnych dłużników.

Warto jednak wiedzieć, na czym polega zajęcie konta przez komorników, którzy próbują jedynie odzyskać środki wierzycieli. Czy jest to straszne i można pożegnać się z wypłatą? Otóż jak się okazuje, nie taki diabeł straszny jak go malują.

Dlaczego komornik zajął mi konto?

Biorąc pod uwagę, że komornik ma wiele możliwości i w dalszym ciągu do najpopularniejszych należą m.in. nieruchomości z licytacji komorniczych, to w pierwszej kolejności szukana jest możliwość spłaty długu w formie pieniężnej.

Posiada on możliwość zajęcia konta bankowego, ponieważ po wystawieniu egzekucji, stosuje pismo do zakładu pracy lub banku z informacją o niewypłacaniu pełnego wynagrodzenia z tytułu zadłużenia. Posiada on jednak pewne limity, których nie może przekroczyć, więc nie należy obawiać się, że z dnia na dzień zostaniemy bez środków na życie, chociaż mogą być one mocno ograniczone – w przypadku umowy o pracę, komornik sądowy nie może wpłynąć na kwotę wolną od zajęcia (2000 zł brutto) i nie może pobrać powyżej 50% pensji (60% w przypadku obowiązku alimentacyjnego).

Zajęcie komornicze konta bankowego są częstym procesem w naszej kancelarii, która usytuowana jest w Łodzi.