Wierzycielom wydaje się, że wystarczy odwiedzić kancelarię i złożyć zlecenie, a komornicy zajmą się odzyskaniem dla nich długów. Dłużni z kolei wyobrażają sobie postać, która przyjdzie i zabierze im wszystko, co znajduje się w domu, na koncie i garażu – warto więc wiedzieć, jak wygląda praktyka, gdyż obydwie sytuacje zupełnie mijają się z prawdą.

Czy komornik sądowy wykona wszystko za wierzyciela? Jak wygląda sytuacja podczas egzekucji? Odpowiadamy na te pytania w dalszej części tekstu.

Najpierw sąd, później egzekucja

Licytacje komornicze i egzekucje realizowane są na podstawie wyroku sądowego, dlatego w pierwszej kolejności wierzyciel musi przejść przez wszystkie oficjalne formalności, by sprawą zajął się bezpośrednio komornik. Czy cała procedura trwa długo? Obecnie proces jest na tyle zautomatyzowany przy wielu sprawach dłużników, że sprawy sądowe odbywają się w trybie zaocznym (bez obecności dłużnika i wierzyciela). Dłużnicy często dowiadują się o tym, że w ich sprawie zapadł wyrok dopiero od samego komornika, gdy puka on do drzwi.

Dłużnicy nie muszą obawiać się, że komornicy zabiorą im wszystko. Posiadają oni duże limity ilościowe względem zajęcia konta i istnieje lista, która określa rzeczy niemożliwych do wystawienia na licytacji – można na niej znaleźć m.in. odzież prywatną itp.

Jeśli potrzebują Państwo pomocy, gdyż nie wiedzą, jak dana procedura wygląda i jak rozpocząć jej bieg, to zapraszamy do naszej kancelarii komorniczej w Łodzi. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania.