Chyba każdy komornik sądowy w swojej karierze miał sytuacji, podczas których spotykał się z agresywnymi dłużnikami, próbującymi uchronić swój dobytek możliwymi sposobami. Oczywiście nie wszystkie sytuacje były nagłaśniane, lecz zdarzają się one naprawdę często. Dłużnicy nie wiedzą, jakie mogą ich spotkać konsekwencje za nieprzemyślane czyny, ponieważ komornicy często myleni są z windykatorami. Jak się okazuje, są oni jednak chronieni prawnie podobnie do policji, straży pożarnej, czy ratowników medycznych. Więcej informacji znajdziesz w dalszej części tekstu.

Komornik sądowy, czyli funkcjonariusz publiczny

Odpowiedzialność karną za napaść na komornika reguluje art. 222 kodeksu karnego, który stanowi:

§ 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas, lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

Jeśli napastnik dysponował bronią białą, palną lub napaść odbywała się w kilka osób, wymiar kary przewiduje nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jak widać, nie warto atakować komornika, ponieważ konsekwencje mogą okazać się naprawdę duże. Dodatkowo namierzenie sprawcy jest banalnie proste, ponieważ komornik sądowy dysponuje wszystkimi delikatnymi danymi agresora.